Zaloguj

# Wpisz co najmniej 3 litery by wyszukać # Naciśnij enter aby wyszukać lub ESC by zamknąć

Sklep

Magazyn Usta nr 21

25,00 

Do wyboru wiodącego tematu numeru natchnął nas niewinny żarcik noworoczny, który krążył w sieci w postaci czarno-białego zdjęcia: odwrócone 2019 daje się odczytać jako słowo „eros”. Oprócz szczerego uśmiechu skojarzenie to przywołało też jakąś podskórną potrzebę, pragnienie, by uciec gdzieś od niezbyt wesołej scenerii polskiej zimy. Tęsknimy za wiosną i eros tę tęsknotę dobrze obrazuje. Coś barwnego, zmysłowego, energetycznego stoi w mocnej opozycji do długo ciągnącej się, męczącej i bezbarwnej pory roku, która zdecydowanie pozbawia nas werwy.

Jak się ratować? Można wyjechać w tropiki – wielu z nas właśnie tam ucieka, gdy nadchodzą chłodniejsze miesiące. My na małej tajskiej wysepce znaleźliśmy Somchaia, artystę, który swoje tęsknoty i fantazje erotyczne przekuł w małe rzeźbiarskie uniwersum. Na Bali z kolei spotkaliśmy się z Justyną i Simonem, którzy wybrali tę równikową wyspę jako miejsce do życia. Są frutarianami. Ich energią i witalnością można by obdzielić pewnie kilku naszych rodaków wychodzących właśnie z okresu zimowego. Musieliśmy też porozmawiać z Maurycym Gomulickim, dla którego erotyka jest materią pracy artystycznej. Nikt nie mówi o dziewczynach, lateksach, fetyszach piękniej niż on! Koniecznie przeczytajcie rozmowę z nim, bo dotyka ona również bolesnego problemu wyparcia, któremu sfera ciała, zmysłowości i seksu wciąż u nas podlega. Nadal tyle w nas wstydu, oporu, pruderii i zażenowania! A przecież gadżety erotyczne istniały już 26 000 lat temu! I co ciekawe, dziś znowu wracają do epoki kamienia (czasem). Zbadaliśmy ofertę łóżkowych kursów i szkoleń, przetestowaliśmy dla Was kilka „love hoteli” oraz całą gamę randkowych aplikacji i zabawek erotycznych. Podglądaliśmy seks w kuchni i na ekranie, dosypywaliśmy sobie do porannych koktajli adaptogenów i stworzyliśmy kilka przepisów na randki. Ale najlepiej działa na nas otwartość głowy i serca, taka jak u Agnieszki Żulewskiej, która wspaniale opowiada o ciele, energii i samoakceptacji. Mamy nadzieję, że tym numerem trochę was rozgrzejemy.

Numer Eros zawiera przewodnik po Singapurze

Na stanie

Ilość
SKU: 1205
Kategorie: ,
Udostępnij:

Opis

Do wyboru wiodącego tematu numeru natchnął nas niewinny żarcik noworoczny, który krążył w sieci w postaci czarno-białego zdjęcia: odwrócone 2019 daje się odczytać jako słowo „eros”. Oprócz szczerego uśmiechu skojarzenie to przywołało też jakąś podskórną potrzebę, pragnienie, by uciec gdzieś od niezbyt wesołej scenerii polskiej zimy. Tęsknimy za wiosną i eros tę tęsknotę dobrze obrazuje. Coś barwnego, zmysłowego, energetycznego stoi w mocnej opozycji do długo ciągnącej się, męczącej i bezbarwnej pory roku, która zdecydowanie pozbawia nas werwy.

Jak się ratować? Można wyjechać w tropiki – wielu z nas właśnie tam ucieka, gdy nadchodzą chłodniejsze miesiące. My na małej tajskiej wysepce znaleźliśmy Somchaia, artystę, który swoje tęsknoty i fantazje erotyczne przekuł w małe rzeźbiarskie uniwersum. Na Bali z kolei spotkaliśmy się z Justyną i Simonem, którzy wybrali tę równikową wyspę jako miejsce do życia. Są frutarianami. Ich energią i witalnością można by obdzielić pewnie kilku naszych rodaków wychodzących właśnie z okresu zimowego. Musieliśmy też porozmawiać z Maurycym Gomulickim, dla którego erotyka jest materią pracy artystycznej. Nikt nie mówi o dziewczynach, lateksach, fetyszach piękniej niż on! Koniecznie przeczytajcie rozmowę z nim, bo dotyka ona również bolesnego problemu wyparcia, któremu sfera ciała, zmysłowości i seksu wciąż u nas podlega. Nadal tyle w nas wstydu, oporu, pruderii i zażenowania! A przecież gadżety erotyczne istniały już 26 000 lat temu! I co ciekawe, dziś znowu wracają do epoki kamienia (czasem). Zbadaliśmy ofertę łóżkowych kursów i szkoleń, przetestowaliśmy dla Was kilka „love hoteli” oraz całą gamę randkowych aplikacji i zabawek erotycznych. Podglądaliśmy seks w kuchni i na ekranie, dosypywaliśmy sobie do porannych koktajli adaptogenów i stworzyliśmy kilka przepisów na randki. Ale najlepiej działa na nas otwartość głowy i serca, taka jak u Agnieszki Żulewskiej, która wspaniale opowiada o ciele, energii i samoakceptacji. Mamy nadzieję, że tym numerem trochę was rozgrzejemy.

Numer Eros zawiera przewodnik po Singapurze

Back to top