Opis
Przedmioty opisane książce Ręka w torboschronie, samą swoją liczbą i krótkim czasem powstania nawiązują do wytwórczego pędu, ale na swój sposób są potrzebne, ponieważ znajdują się w głowie jej autora i muszą ujrzeć światło dzienne i niestety, namnażają się w tempie geometrycznym. Są potrzebne, bo stanowią tak zwany content, zawartość książki, wokół której rozgrywa się opowieść.
Ręka w torboschronie jest naturalnym następstwem projektu „12% normy” z 2010 roku. Tym razem nie było ścisłego rocznego rygoru, albowiem książka zamyka twórczy okres z lat 2016–2018. W przybliżeniu zarysowany deadline pomagał w nadaniu odpowiedniego tempa pracy i nie pozwalał wypaść z rytmu. Realizowanie kolejnych projektów stało się okazją do snucia opowieści o unikalnym w przestrzeni kosmicznej spotykaniu się człowieka ze sztucznie wytworzonym przedmiotem w relacji – co udowadniają prezentowane prace – w jakimś sensie symetrycznej. Dzięki temu powstała bardzo osobista opowieść o człowieku i przedmiocie – aktorze i towarzyszących mu rekwizytach.